W dniach 18 - 26 lipca 2015 r. harcerki i harcerze Gminnego Związku Drużyn ZHP Wolsztyn wypoczywali na obozie w Imiołkach w okolicach Gniezna. Miejscem zakwaterowania była baza Hufca ZHP Poznań Nowe Miasto, a sama stanica znajduje się tuż przy pięknym jeziorze Lednickim. Komendantką tegorocznego obozu była dh. hm. Anna Wieczorek.
W sobotni poranek tj. 18 lipca z Wolsztyna wyjechało ponad 100 harcerzy, którzy byli gotowi przeżyć przygodę na którą czeka się cały rok. Już pierwszego dnia każdy z nich musiał przygotować sobie miejsce do spania, a więc rozstawić namiot i wyposażyć w kanadyjki, materace, koce i półki. W końcu przyszedł czas na zdobienie obozu, które zawsze pokrywa się z tematyką obozu. Powstała brama obozu oraz miejsce obrzędowe nad, którym powiewały flagi Wolsztyna oraz Powiatu Wolsztyńskiego. Jak się okazało już drugiego dnia dnia praca jaką wykonali uczestnicy obozu przeszła próbę wytrzymałości. Pod koniec niedzieli przez Imiołki przeszła burza, która mimo iż była bardzo porywista to nie wyrządziła większych szkód. Można powiedzieć, iż był to początek „burzliwego” obozu podczas którego 4 razy obóz był ewakuowany ze względu na nadchodzącą burzę. Za każdym razem obozowisko przetrwało nawałnicę co świadczy o wspaniałej jakości harcerskiej pracy, którą uczestnicy wykonali pierwszego dnia.
Jedną z atrakcji tegorocznego obozu były wycieczki. Pierwsza z nich wiodła do Biskupina, gdzie wszyscy poza zwiedzaniem olbrzymiego kompleksu historycznego mogli wziąć udział w zajęciach z garncarstwa oraz tkactwa. Każdy z uczestników miał możliwość wylepienia swojego garnka wg własnego projektu. Podczas zajęć z tkactwa harcerze wyplatali kolorowe krajki.
Drugą wycieczką był wyjazd do Gniezna, Dziekanowic oraz na Ostrów Lednicki. Jednym słowem wyprawa śladami początków państwa polskiego oraz poznawanie kultury wielkopolskiej. Harcerze dokładnie zwiedzili Katedrę gnieźnieńską wraz z możliwością obejrzenia zabytkowych drzwi gnieźnieńskich. W Dziekanowicach pod opieką przewodników zwiedzali skansen, gdzie poznawali styl życia ówczesnych Wielkopolan.
Reszta dni obozowych minęła na poznawaniu i zdobywaniu wiedzy z zakresu technik obozowych. Harcerze brali udział w tzw. jarmarku rozmaitości, gdzie mogli uczestniczyć w zajęciach z pionierki obozowej budując min. wartownie, ławkę i półki. Uczyć się oraz doskonalić swoje umiejętności z zakresu węzłów budując drabinki sznurowe oraz mosty linowe.
Na obozie nie zabrakło także zajęć z rękodzielnictwa, gdzie każdy mógł zapleść bransoletkę z muliny bądź wykonać ozdoby rodem z okresu łużyckiego. Każdy z uczestników obozu musiał przygotować sobie koszulkę ręcznie malowaną. Widać było po zaangażowaniu harcerzy, iż jest to dla nich ważna pamiątka.
W połowie obozu do Imiołek dojechały zuchy z 19 Gromady Zuchowej „Wesołe Skrzaty”. Od tej chwili na obozie było 116 członków GZD ZHP z Wolsztyna. Zuchy również wzięły udział w wycieczce do Dziekanowic.
W trakcie obozowania wolsztyńskich harcerzy odwiedzili goście z wolsztyńskiego klubu krótkofalowców SP3PWL, którzy przeprowadzili zajęcia dla uczestników. Dzięki krótkofalarzom nasi harcerze mogli nawiązać łączność z całym światem.
Mimo, iż tegoroczny obóz był bardzo dynamiczny, a pogoda często krzyżowała plany to był bardzo udany. Szybkie załamania pogody uczyły nas dyscypliny i umiejętności radzenia sobie w różnych warunkach. Wolsztyńskich harcerzy nie sposób złamać i zawsze z uśmiechem podejdą do najtrudniejszej sytuacji.
Powoli zbliża się nowy rok harcerski. Przed mani kolejne rajdy, biwaki służby. Ważne jest jednak to, że w sercach wszystkich harcerzy jest już nadzieja i ogromna chęć wyjazdu na przyszłoroczny obóz harcerski. Ciekawe, gdzie tym razem nas poniesie...
Tegoroczny obóz był współfinansowany ze środków finansowych przyznanych przez Starostwo Powiatowe w Wolsztynie oraz Urząd Miasta i Gminy Wolsztyn. Serdecznie dziękujemy p. Piotrowi Czajce oraz rodzinie za odwiedzenie naszego obozu, zorganizowanie zajęć z krótkofalarstwa.